środa, 29 kwietnia 2009

Kreatywne koty...

Jakże mile zostałam zaskoczona zaglądając do POKOIKU ZIELICHY. Czekało tam na mnie, wciąż blogowego laika, kolejne wyróżnienie. Tym razem są to KREATYWNE KOTY - wyróżnienie autorstwa KAZIKA. Szczególnie z wyróżnienia cieszą się moje dwa koty: CYRYL i METODY (chyba pomyślały, że to wyróżnienie jest dla nich i że to one są takie kreatywne... :-)).

A Kazik o swoim wyróżnieniu pisze tak:

"jak widać na załączonym obrazku, są to koty moje z loga, ale lubię je, to czemu nie wysłać ich w świat, z ogromnym ładunkiem energii i weny:)
w przeciwieństwie do wszelkich innych nagród i wyróżnień, darujmy sobie ograniczenia, limity i nakazy:)
wysyłam koty tym którzy są dla mnie niesamowicie twórczy (a właściwie twórcze, bo chłopa żadnego jeszcze nie znam;)), i tym których lubimy.. tym którzy są zakręceni, radośni, pozytywni, tym którzy są och i ach!:D"

Cieszę się niezmiernie z tego wyróżnienia, również dlatego, że przy tej okazji dowiedziałam się o istnieniu Kazika i jej bloga, którego niniejszym dodaję do "obserwowanych".
A ponieważ pogoda piękna, idę do ogródka i listę osób, które ode mnie otrzymają KREATYWNE KOTY pojawi się później. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję Zielicho za to wyróżnienie.


niedziela, 26 kwietnia 2009

Smakowity weekend

I znów mieliśmy gości... I znów mogłam wypróbować kolejne przepisy, które czekały w długiej kolejce przepisów do wypróbowania. I znów sięgnęłam po przepis autorstwa Aagii z blogu OAZA i przygotowałam ciasto Rafaello. I znów się nie zawiodłam. Ciasto jest proste i przepyszne.
Ja jednak wykorzystałam do niego świeże wiórki kokosowe (jeszcze nie robiłam Malibu - czeka w kolejce :-)) a zamiast cukru waniliowego użyłam cukru migdałowego (w trakcie pracy, późno w nocy, okazało się, że tylko taki mam).

Okazało się też, że w domu znalazłam podobny przepis, ale z użyciem gotowego budyniu. Zamieszczam go tutaj na wypadek, gdyby ktoś chciał skorzystać.

Domowe Rafaello

Składniki:
- 2-3 paczki prostokątnych krakersów (kilka sztuk odkładamy do posypki)
- 1 litr mleka
- 2 budynie waniliowe z cukrem
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 żółtko
- 25 dag masła
- 20 dag wiórków kokosowych (w tym 5 dag na posypkę)

Przygotowanie:

Z mleka, proszku budyniowego, mąki ziemniaczanej i cukru gotujemy budyń. Odstawiamy do ostygnięcia. Masło ucieramy z żółtkiem i nie przerywając ucierania, dodajemy po łyżce ostudzonego budyniu. Na koniec wsypujemy 15 dkg wiórków kokosowych i dokładnie mieszamy.

Na blasze (o wymiarach 30cm x 20cm) układamy warstwami krakersy i masę (tak, aby warstw było jak najwięcej).

Pozostałe wiórki kokosowe podsmażamy na patelni, aż się zrumienią. Mieszamy z kilkoma pokruszonymi krakersami i posypujemy gotowe ciasto. Ciasto najlepsze jest na drugi dzień, gdy krakersy zmiękną, unikniemy wtedy problemów z krojeniem.

Przepis pochodzi z kwietniowej gazetki z przepisami "Przyślij przepis!".

A moje Rafaello wyglądało tak...


Przy okazji chciałam zaprezentować swoją nową filiżankę do kawy zakupioną w zeszłym tygodniu za całe 5zł... Niestety była tylko jedna... A kawka smakuje z niej wyśmienicie...


I parę detali...


Gościom podałam też trufle domowej roboty według przepisu Kamili z blogu ZAKAMAREK KAMILI. Jej trufle wyglądały tak apetycznie, że musiałam wypróbować ten przepis jak najszybciej. Trufle są przepyszne, gościom bardzo smakowały i z 30 sztuk jakie zrobiłam został tylko jeden... Chciałam chociaż jemu zrobić jakieś pamiątkowe zdjęcie :-), ale... nie zdążyłam... właśnie okazało się, że mój mąż go przed chwilą zjadł... :-(

Nie wiem tylko jak to się stało, ale ja też, tak jak Kamila, użyłam podwójnej porcji składników a wyszło mi 30 a nie 60 trufli. A rozmiar był podobny, ponieważ wzorowałam się właśnie na tych ze zdjęć Kamili... Dziwne...

czwartek, 23 kwietnia 2009

Anne rozdaje serduszka...


... z okazji pierwszych urodzin swojego bloga HOME SWEET HOME. Kto ma na nie ochotę, niech zostawi pod postem komentarz i umieści informację o zabawie na swoim blogu. Do wygrania trzy lawendowe serduszka z inicjałami zwycięzców! Zabawa trwa do 30 kwietnia, do północy! POWODZENIA!

I mnie się dostało...


... to jakże miłe wyróżnienie od Mii (Wymarzone miejsce), DamyPik (My home...my live...) oraz Aagii (Oaza). Jest mi szczególnie miło, ponieważ bloga prowadzę od 11 kwietnia a więc zaledwie od trzynastu dni. Z tego co zdążyłam zorientować się na innych blogach, przysługuje mi teraz prawo wytypowania kolejnych osób, które chciałabym wyróżnić. Nie wiem, czy dobrze doczytałam, bo tylko niektóre osoby o tym wspominają, ale osób tych powinno być osiem. Ale skoro tylko niektórzy o tym wspominają a reszta "nagina" zasady to i ja nie będę gorsza i wytypuję nieco więcej osób :-).

A ode mnie wyróżnienie otrzymują (w kolejności alfabetycznej):

Aagaa (Oaza)
AgaB (Romantyczna Galeria Agnieszki Babulewicz)
Alewe (Poszukiwania moje....)
Alizee (Dom Alizee)
Anne (Home Sweet Home)
Asia (Green Canoe)
Asia (Mój dom)
Asia (Prywatny Mikrokosmos)
Dag-eSz (Zaklinaczka wnętrz)
DamaPik (My home...my live...)
Elle (Le petit bonheur)
Kasandra (Mój dom - moja ostoja)
Kopciuszek (Home harmony)
llooka (Marzę, więc jestem)
Martar (My new home)
Mia (Wymarzone miejsce)
Olla (Modern spotyka vintage)
paula_71 (home my place)
Zielicha (Pokoik Zielichy)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich wyróżnionych i wszystkich odwiedzających!


Małe zmiany

Dzięki linkowi znalezionemu na blogu WYMARZONE MIEJSCE (dzięki Mia!) i mój blog doczekał się małego "liftingu". Szczególnie dumna jestem z tego, że "operację" wykonałam osobiście i samodzielnie a nigdy czegoś takiego nie robiłam. I jak Wam się teraz podoba?

środa, 22 kwietnia 2009

Decoupage

Kilka tygodni temu zakupiłam wszystkie potrzebne rzeczy: kilka drewnianych przedmiotów, parę papierowych serwetek oraz mały zestaw do decoupage dla początkujących. W międzyczasie farbę musiałam dokupić, bo ta z zestawu okazała się tak mała, że skończyła się po pomalowaniu dwóch małych przedmiotów. I tak oto powstały: listownik w tulipany oraz serwetnik i pudełko na karteczki w maki. A że tulipany i maki to moje ulubione kwiaty to efekt końcowy nawet mnie zadowala, zwłaszcza że to moje pierwsze decoupage'owe wytwory.




A na ozdobienie czekają jeszcze: pudełko na herbatę i pudełko na chusteczki... ale najpierw muszę znowu kupić farbę i tym razem chyba w innym, niż wanilia, kolorze.

niedziela, 19 kwietnia 2009

Goście, goście...


A dziś dla moich gości przygotowałam przepyszne kokosanki według przepisu znalezionego na blogu MOJE WYPIEKI. Było to już moje drugie podejście do tego przepisu. Pierwsze - parę dni temu - nie za bardzo było udane... Masa wyszła niestety za rzadka, więc po upieczeniu na blaszce znalazłam jedną wielką płaską kokosankę zamiast kilkunastu małych kształtnych kopczyków :-). Przeczytałam jednak komentarze pod przepisem i pocieszyłam się, że nie tylko mnie to spotkało :-). Kilka komentarzy dotyczyło dokładnie tego problemu. Zastosowałam się do porad i za drugim razem zamiast 200g wiórków kokosowych użyłam 250g i dodałam 2 łyżki mąki.
Jak widać na zdjęciu, tym razem się udało...

Nie mogło dziś też zabraknąć mlekowca według przepisu z blogu OAZA. Mlekowiec tak mi zasmakował, że stał się już moim ciastem popisowym. Tym razem jednak, zamiast kroić go na porcje, postanowiłam przygotować w kokilkach osobne mini-mlekowce dla każdego z gości.
Oto jak wyglądały...


Pycha! Polecam!

środa, 15 kwietnia 2009

Retro charms z ARTE EGO!


I ja przyłączam się do zabawy, w której nagrodą jest prześliczna zawieszka RETRO CHARM z imieniem zwycięzcy. Więcej RETRO CHARMS można podziwiać na blogu lub w sklepiku ARTE EGO. Zapraszam wszystkich do zabawy i życzę powodzenia!

Wiosna w moim ogródku...

Z racji iż przez cały zeszły rok skupialiśmy się na remoncie domu, na zajęcie się ogrodem już nie było czasu. Na razie panuje tam "lekki" bałagan, ale wiosenna rabatka już cieszy oko...

Jaskry...


Tulipany...


Stokrotki...


Szafirki...

wtorek, 14 kwietnia 2009

Coś na ząb czyli Zupa-krem z groszku


A dziś zrobiłam z pomocą męża zupę-krem z groszku, którą szczerze polecam! Kilka już wersji tej zupy robiłam ale po raz pierwszy z groszku konserwowego a nie mrożonego.
Jest pyszna i błyskawiczna!

Składniki:
- 2 puszki groszku konserwowego
- 1 cebula
- 2-3 marchewki
- 1,5l wywaru z warzyw (lub bulion z kostki) - ja użyłam bulionu
- sól i pieprz
- gotowe grzanki - ja użyłam groszku ptysiowego
- ser feta
- odrobina masła
- koperek do przybrania

Przygotowanie:
Cebulę obieramy, siekamy i rumienimy na maśle.
Marchewki myjemy, obieramy, kroimy w talarki, dodajemy do cebuli i podsmażamy.
Cebulę i marchewki dodajemy do bulionu, następnie wsypujemy groszek i miksujemy.
Doprawiamy i zagotowywujemy.
Przed podaniem posypujemy koperkiem.
Podajemy z grzankami i kostkami sera feta.

SMACZNEGO!

Przepis pochodzi z kwietniowej gazetki z przepisami "Przyślij przepis!".

niedziela, 12 kwietnia 2009

Wielkanocne dekoracje

A oto co w moim domu pojawiło się z okazji Świąt Wielkanocnych...

Gałązki z jajeczkami...


Stroik z jajeczkami-świeczkami...


Stroik z kurką...


Rodzinka baranków...




Wiosenno-wielkanocny bukiet...

sobota, 11 kwietnia 2009

Tytułem wstępu...

W grudniu zeszłego roku przeprowadziłam się z mężem i naszą 6-miesięczną wówczas córeczką oraz dwoma kotami do nowego domu. Wreszcie mamy troszkę więcej przestrzeni niż w 32-metrowej kawalerce i mały, ale własny, ogródek. Od jakiegoś czasu podglądam, sporadycznie komentując, wiele blogów poświęconych dbaniu o dom oraz wszelkiego rodzaju pracom manualnym jak odnawianie mebli, dekorowanie, decoupage, scrapbooking, szycie, filcowanie, tworzenie biżuterii czy wreszcie gotowanie. Postanowiłam, że i ja także założę swojego bloga, aby wreszcie znaleźć motywację by w dość napiętym planie dnia wygospodarować chwilkę na coś innego niż praca i prozaiczne czynności dnia codziennego. Na coś, co sprawia mi przyjemność. A przyjemność sprawiają mi wszelkie prace manualne. Niektórych z nich już próbowałam, inne dopiero przede mną. Zapowiada się ciekawie... Zapraszam serdecznie!