Chrzest Gabrysi już za nami, ale chciałam pokazać Wam jakie wizytówki na stół przygotowałam dla gości. Wykorzystałam do nich resztki papieru, który pozostał z prezentowanych przeze mnie ostatnio zaproszeń oraz koronkę, którą dostałam od Mamy. Wizytówki nie są może jakoś szczególnie dopracowane ale tworzyłam je późno w nocy więc trochę już byłam zmęczona :-).
A na stole ustawiłam misę z wodą, na której unosiły się białe kwiatki z pobliskiego parku i białe pływające świeczki. Zdjęcie zrobione pospiesznie podczas uroczystości (przy słabym oświetleniu) nie oddaje niestety uroku tej dekoracji :-(.
A na stole ustawiłam misę z wodą, na której unosiły się białe kwiatki z pobliskiego parku i białe pływające świeczki. Zdjęcie zrobione pospiesznie podczas uroczystości (przy słabym oświetleniu) nie oddaje niestety uroku tej dekoracji :-(.
Bardzo mi sie Twoja dekoracje podoba. Lubie plywajace kwiaty i swieczki. Wizytowki tez wygladaj bardzo ladnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj same piękności
OdpowiedzUsuńwizytówki piekne a dekoracja rewelacyjna
chylę czoła ...
Pięknie i nastrojowo było :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
świetna aranżacja!!
OdpowiedzUsuńjejku jak ja podziwiam Cię, że z resztek kartek i koronki potrafiłaś stworzyć świetne wizytówki... ja mam problem z prostym przycięciem papieru..., że nie wspomnę o tym, iż od 2 tygodni głowię sie nad wizytówkami i cały czas "czarna dziura"...
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie proste, a efektowne dekoracje :))
misa wypełniona kwiatami i świeczkami wygląda wspaniale!!
i wszystkiego naj, naj, najlepszego z okazji chrzcin Gabrysi.... :))
Dorotko, dziękuję za przemiłe wpisy na moim blogu :)))
pozdrawiam serdecznie :)))))
Dziewczyny, dziękuję za miłe komentarze! Anne, Gabrysia dziękuje za życzenia :-)! A Twój blog odwiedzam z wielką przyjemnością! Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuń